Moja historia z anime

Lepiej później niż wcale. Założyłam bloga!- chciałoby się krzyczeć.

Jestem tu. Miło mi. aAtlanta.
Blog ma być o książkach i anime. Pewnie znajdą się tu również recenzje mang, ale to w przyszłości.
No więc jak doszło do tego, że zainteresowałam się tym dziwnym, japońskim gatunkiem kreskówki jakim jest ANIME.
Moja siostra już od bardzo dawna fascynuje się Japonią, jej kulturą. Ogląda anime, czyta mangi. Ja, jeszcze rok temu nie uwierzyłabym, gdyby ktoś mi powiedział, że oto aAtlanta, wielka przeciwniczka marnowaniu czasu na głupie, chińskie bajki, zacznie się tym fascynować. Lecz teraz, jestem zagorzałą fanką. Uważam to za coś czemu warto się poświęcić. Rodzice denerwują się, że zamiast pracować nad swoją przyszłością, zajmuję się czymś tak zbędnym.

Założyłam tego bloga, dla siebie, za jakiś czas. Jestem w takim etapie życia, który kształtuje moją przyszłość. Od tego momentu muszę pracować na to, co osiągnę w przyszłości. Nie nazwałabym tego nawet startem. Są to raczej trudne początki z Ewą Chodakowską, niż udział w maratonie. No więc, jestem na takim etapie życie, gdzie całkowicie pochłonęły mnie dwa tytuły mangi i anime. Nie jestem w stanie się otworzyć na inne dzieła. Jest to dla mnie trudny czas. Bardzo wybrzydzam, nie podoba mi się kreska, tu jest nudno, to tu brakuje głębi. Te dwa tytuły, maja mocno zarysowaną historie. Nie są one skończone. Obie są nadal wydawane przed polskie wydawnictwa. Czekają na kontynuacje sezonów. Dlatego postanowiłam, że założę bloga. Będę wstawiać tu recenzje. Na ten czas pisze pierwszego posta, wiem, że jest możliwość, iż przeczyta jego moja siostra i mama. Ambicje wygórowane :))

Tumblr

Dlaczego chcę aby większe grono osób zainteresowało się anime?

Mi już nie chodzi o mangi. Próbowałam nauczyć moja przyjaciółkę czytać. Uznała, że kosmos. Nie dała rady :D Ja miałam to szczęście, że załapałam po pierwszym razie. Trochę trudno było, ale warto. WARTO. Anime to specyficzny gatunek kultury. Według mnie pomaga to społeczeństwu. Człowiek może zmienić diametralnie swoje postępowanie, może otworzyć się na świat i w spokoju dążyć do wyznaczonego celu. Relacje międzyludzkie są pokazane od strony różnych ludzi. To pomaga zobaczyć, co ci ludzi czują. Oczywiście chodzi mi tu o 'te' mangi i anime, które pokazują relacje międzyludzkie. Anime może być też takim czynnikiem, który popchnie nas do działania. Pomoże nam wyznaczyć cel i go zdobyć.
Moje towarzystwo nie wie co to nawet znaczy. Dawno przestałam im to tłumaczyć. Na takie tematy mogę porozmawiać wyłącznie z siostrą.

Tumblr

W czym mi pomogło anime?

Jest to właśnie kulturalne, spokojne i bezstresowe wyznaczanie sobie celów. Jedynka z fizyki? Zdarza się. Kiepska książka? Masakra na całej linii. Nudna anime? Odpada po pierwszym odcinku. Anime jest dla mnie pewną oznaką spokoju. Moge przyjść do domu, nikt mi nie mówi, zrób to czy tamto, herbatka, na luzie, włączę anime, pośmieje się. Uwielbiam ten czas, kiedy je oglądam. Jest to według mnie relaks. Odpoczywam przy tym. A przy okazji, zaczęłam zgłębiać tajniki Japonii. Czytanie książek o niej, zainteresowanie jej kulturą, praca w wydawnictwie. To jest na ten czas to, to chcę osiągnąć.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie. ^.^

Tumblr